Jak ukryć i zabudować rury w łazience?

2019-07-15
Jak ukryć i zabudować rury w łazience?

W każdym mieszkaniu znajdują się newralgiczne miejsca, które warto ukryć, aby nie szpeciły aranżacji. To szczególnie bardzo ważne w łazience, gdzie na małej powierzchni trzeba jak najbardziej wyeksponować atrakcyjne elementy i schować te, o jakich nie powiemy nic miłego. Zdecydowanie największą zmorą są rury, niezbędne przecież, bo płynie nimi woda, ale i psujące aranżacyjny efekt. Jaka więc jest na to rada? Jak je ukryć i zabudować? Jakie znamy na to sposoby?

Czy dawniej ktoś myślał o ukryciu rur?

W przeszłości nikt raczej nie myślał, że rury na widoku to jakiś problem. Były więc widoczne nie tylko w łazience, ale w każdym innym pomieszczeniu, wtapiając się w krajobraz niczym chwast w ogródku, który z racji swoich wielkich, mocno osadzonych w ziemi korzeni, nie da się wyrwać. Mówiąc dosadnie - rur nie dało się usunąć, a kwestie maskowania nie były brane pod uwagę, bo skoro u sąsiada i rodziny były tak samo wyeksponowane, to co to za problem?

Dzisiaj jest zupełnie inaczej - gdzie nie pójdziemy, tam estetyczny sznyt, gdzie brak widocznych rur to absolutna podstawa. A już w łazience jest to nie do pomyślenia, żeby te szpecące elementy instalacji były obecne. Jeśli więc i my chcemy je schować, powinniśmy zacząć działać, korzystając ze sprawdzonych sposobów!

Czy zamalowanie rur coś da?

Pragnąc zrobić to szybko i uzyskać jako taki efekt, można skorzystać z najprostszego sposobu - pomalować je tym samym kolorem, jaki ma powierzchnia, na której są zawieszone. Użycie identycznego odcienia farby sprawy, że rury wizualnie wtopią się w ściany łazienki. Oczywiście to rozwiązanie jest dalekie od ideału i sprawdzić się może ewentualnie w przypadku, gdy ściany mają jednolitą barwę, na przykład taki sam na całej powierzchni kolor kafelek. Jeśli występują choćby jakieś wzory, będzie to się niestety mocno odznaczać.

A może schować je za meblami?

Innym dość prostym, ale zdecydowanie nieidealnym sposobem, jest ukrycie rur za meblami. Doskonale do tego zadania nadają się regały i szafki wykonane na zamówienie. Tym sposobem dokładnie je dopasujemy, sprawiając, że niektóre elementy instalacyjne zostaną ukryte. Niestety, to rozwiązanie lepiej pasuje do innych niż łazienka pomieszczeń - zamiast więc próbować takich prowizorycznych metod, lepiej zdecydować się na zabudowę z płyt kartonowo-gipsowych, gdzie schowamy wszelkie rury, jak również instalacje typu baterie podtynkowe.

Zabudowa i rury znikają!

Tego rodzaju zabudowa jest idealnym pomysłem, gdyż z łatwością wyeliminujemy z pola widzenia nieestetyczne elementy, podnosząc estetykę całego wnętrza. Co ważne, mamy do wyboru dwa rozwiązania - możemy albo zakryć całą ścianę, albo biegnącą po niej rurę. Jeśli zdecydujemy się na tę pierwszą opcję, to powinniśmy wykonać stelaż, do którego przymocujemy płyty kartonowo-gipsowe. Niestety, przez to zmniejszymy trochę powierzchnię łazienki, lecz w zamian będziemy się cieszyć z gładkiej, równej ściany. Tak samo można ukryć rury biegnące pod sufitem. I tu - choć sufit się obniży - to będzie prezentował się ładnie.

Możemy też go wykorzystać, montując w nim na przykład oświetlenie punktowe. Płyty kartonowo-gipsowe stanowią lekką zabudowę, ale jak się okazuje, można też skorzystać z cięższej, gdzie baterie podtynkowe oraz przyłącza obmurowuje się cegłami. Oczywiście, nie da się tego wykonać wszędzie (np. na suficie), lecz w przypadku obudowy WC to rozwiązanie idealnie pasuje.

Podsumowując, widzimy, że choć rury oraz inne instalacje stanowią duży problem w łazience, to na szczęście mamy sposoby, by poradzić sobie z tymi nieestetycznymi elementami. A właściwie jeden sposób, bo pomalowanie rur czy zakrycie ich meblami, stanowią ledwie półśrodki. Decydując się zaś na płyty kartonowo-gipsowe (bądź cegły w niektórych przypadkach) zakryjemy nie tylko szpecące wygląd łazienki przyłącza, ale i większe instalacje jak baterie podtynkowe.

pixel